Jeśli cierpicie na 5 godzin
wolnego czasu w okolicach weekendu i macie chęć na posłuchanie pięknej mowy
niemieckiej w operowej wersji oraz potrzebę odchamienia się, to śmiało uderzajcie
do Teatru Wielkiego w Poznaniu, bo takie rzeczy to tylko tam. Jak chcecie, to
weźcie ze sobą Błażeja. Myślę, że z przyjemnością jeszcze raz zobaczy to
widowisko, a jego obecność będzie dla was wartością dodaną do całego wypadu.