niedziela, 8 września 2013

Kocham Was, MĘŻCZYŹNI.

Obrazek ze strony piccsy.com

Cipowatość to męska choroba cywilizacyjna o niezwykle ciężkim przebiegu uniemożliwiającym choremu normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Podstępna, złośliwa i wyniszczająca nie tylko samego delikwenta ale również przebywających w jego otoczeniu. Rozwijająca się latami, niekiedy niezauważona i, co przykro stwierdzić, raczej nieuleczalna.

Historia jakich mam wrażenie wiele. Poznajesz osobnika płci męskiej, który na pierwszy rzut oka wydaje się być ideałem. Miły, zawsze skory do pomocy, wręcz usłużny, oddany, przywiązany, ciepły. Krótko mówiąc, cud miód i orzeszki. Z takim to się tylko zestarzeć, myślisz. Nagle jednak coś się w Tobie dzieje i zaczynasz rzygać tęczą. Zauważasz, że troskliwość graniczy z prześladowaniem, przywiązanie z uwiązaniem a wszelkie próby zdobycia chociaż cienia własnej przestrzeni przypominają łapanie ptaszka do klatki. Ma ochotę patrzeć na Ciebie całymi dniami w tej złotej klateczce i podrzucać winogronka. Liczy się z Twoim zdaniem tak bardzo, że przestaje mieć swoje. To facet stworzony do bycia Tobą, bez własnej tożsamości. Ma playlistę z Twoimi ulubionymi piosenkami, podziela wszystkie Twoje poglądy i wszystko co powiesz przyjmuje z aprobatą. Powoli dostajesz wysypki na samą myśl o nim i rośnie poziom irytacji na każdy gest z jego strony. Zrobi z ciebie swoją własną boginię i gotów codziennie składać ofiarę. Myślisz sobie „co, do cholery, jest ze mną nie tak?”. Przecież dostajesz wszystko a nawet ciut więcej. Wpadasz w lekką paranoję, bo boisz się go skrzywdzić a jednocześnie ledwo  powstrzymujesz się od dzikiego mordu z zimną krwią na „tak, kochanie”. I tak skończysz jako ta zła. To cena jaką się płaci za ocalenie własnego zdrowia psychicznego.
Zastanawiałam się, jaka jest tego przyczyna i mam wrażenie, że wszystko prowadzi do tych, przeciwko którym jest skierowana.  Kiedy kobiety coraz częściej pokazują swoją siłę, niezależność, zaradność, niektórzy mężczyźni zdają się posłusznie oddawać spodnie i ulegać słabościom. Nie ukrywam, że determinantą tego, jak się sprawa potoczy jest charakter. Są tacy, którym jest bardzo na rękę zamiana ról. Uwielbiają wycofać się i wieść spokojne życie ciepłego klucha w cieniu kobiety. Co kto lubi.

Chyba jestem staroświecka, ale osobiście wydaje mi się, że każda z nas potrzebuje takiego faceta, który potrafi przytulić ale kiedy trzeba, ściągnąć na ziemię i klepnąć w dupsko. Tradycyjny model mi wcale nie przeszkadza. Z właściwym partnerem możemy osiągnąć wszystko i niekoniecznie zagrzebać się w pieluchach. Z naturą nie ma co walczyć. Uwielbiam swoją kobiecość i jej aspekty. Czasem warto przestać być Zosią Samosią i pozwolić mu wkręcić żarówkę. Nie odbierajmy im męskości, która tak naprawdę kochamy. Drogie Panie, czy facet nie potrafiący bez nas nawet dobrać sobie skarpetek jest naprawdę tym, czego pragniemy? Ja dziękuję. Mnie to po prostu nie nawilża. 

D. 

4 komentarze:

  1. Niestety cierpi na nią coraz większa liczba facetów (trudno nazwać takiego osobnika mężczyzną). Niestety w początkowym etapie związku trudno ją rozpoznać. "Chorobę" zauważamy za późno, gdy jesteśmy już przywiązane i nie chcemy zranić partnera. Jednak jest światełko w tunelu. Są jeszcze prawdziwi Mężczyźni, których doceniamy tym bardziej po związku z "cipowatym" byłym.

    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. A może czasami dobrze by było samemu takiego "cipowatego" faceta klepnąć w dupsko. Ja jestem zdania, że lepiej strzelić takiego w łeb (a nuż się ogarnie) niż biernie siedzieć i patrzeć jak stacza się w swą irytującą "sromowatość".

    Gorzej jak jest za późno i się nam pacjent rozbeczy. Rozstrzelać.

    P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wierze w samoistne odrastanie penisa, zwlaszcza z uzyciem sily przez kobiete. Czy "cipowatych" nie to wlasnie nakreca?

    W kazdym razie.. czytajac, ubawilam sie do lez:)) Jak doswiadczenia zyciowe pieknie nas ksztaltuja i ucza rozumiec, czego "nie chcemy" w zyciu. A to juz jest podstawa, ostatnim, malym kroczkiem, przed odkryciem.. enigmatycznej prawdy... jaka jest odpowiedz na pytanie: czego pragna kobiety?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...